Ocena:

Wielu użytkowników wyraziło rozczarowanie książką, błędnie wierząc, że jest to oryginalne dzieło Burtona Malkiela, „A Random Walk Down Wall Street”. Zamiast tego jest to tylko streszczenie lub analiza oryginalnej książki. Niektórzy użytkownicy uznali ją za mylącą i słabą w stosunku do zapłaconej ceny.
Zalety:Jedna z recenzji chwaliła zdolność Malkiela do wyjaśnienia zasad budowania bogactwa, sugerując, że jego oryginalne spostrzeżenia są cenne.
Wady:Książka nie jest oryginalnym dziełem Malkiela, a raczej krótką analizą, przez co użytkownicy czują się wprowadzeni w błąd i niezadowoleni. Recenzje wskazują, że cena jest zawyżona jak na streszczenie i nie jest odpowiednia dla osób poszukujących oryginalnej treści.
(na podstawie 5 opinii czytelników)
An Analysis of Burton G. Malkiel's A Random Walk Down Wall Street
Wydana w 1973 roku książka Burtona Malkiela A Random Walk Down Wall Street stanowiła wybuchowy wkład w debaty na temat tego, jak uzyskać dobry zwrot z inwestycji w akcje i udziały. Wielokrotnie wznawiany i aktualizowany, tekst Malkiela pozostaje nieodzownym wkładem w świat strategii inwestycyjnej - który nadal wywołuje kontrowersje wśród profesjonalistów inwestycyjnych.
W sercu książki leży proste pytanie o ocenę: jak skuteczni są eksperci inwestycyjni? Świat finansów był i jest pełen ludzi, którzy twierdzą, że mają wiedzę i doświadczenie, aby osiągać lepsze wyniki na rynkach i generować większe zyski dla inwestorów w wyniku swojej wiedzy. Malkiel zapytał jednak, jak skuteczni są oni naprawdę? Poprzez dokładną ocenę wyników - patrząc na tych, którzy inwestowali za pomocą "analizy technicznej" i "analizy fundamentalnej" - był w stanie zakwestionować adekwatność wielu twierdzeń dotyczących sukcesu analityków. Malkiel odkrył, że główne aktywne strategie inwestycyjne są znacząco wadliwe. Tam, gdzie aktywnie zarządzane fundusze odnotowały duże zyski w jednym roku, najwyraźniej nieuchronnie odnotowały zyski poniżej średniej w kolejnych latach. Oceniając dane liczbowe w średnim i długim okresie, Malkiel odkrył, że aktywnie zarządzane fundusze radziły sobie średnio znacznie gorzej niż te, które pasywnie podążały za ogólnym indeksem rynkowym.
Chociaż wielu specjalistów inwestycyjnych nadal spiera się z wpływowymi odkryciami Malkiela, jego badanie mocnych i słabych stron argumentów przemawiających za wiarą w roszczenia inwestorów dostarcza mocnych dowodów na to, że jego własna strategia pasywna ogólnie wygrywa.