Ocena:

Recenzje wyrażają duży entuzjazm dla książki, podkreślając jej związek z innowacyjną pracą komediową Phila Proctora i Firesign Theatre. Książka jest chwalona za oryginalne i surrealistyczne komediowe spostrzeżenia, które pozostają aktualne i prowokują do myślenia.
Zalety:Oryginalność, wnikliwość, humorystyczna treść, powiązanie z klasycznymi grupami komediowymi, znaczenie dla współczesnych zagadnień.
Wady:W recenzjach nie wymieniono żadnych konkretnych wad.
(na podstawie 3 opinii czytelników)
Americathon: The Skits Behind the Screenplay
Phil Proctor, współzałożyciel legendarnej, surrealistycznej grupy komediowej, trzykrotnie nominowanego do nagrody Grammy teatru Firesign Theatre, we współpracy z Peterem Bergmanem, Philem Austinem i Davidem Ossmanem, pomógł stworzyć najbardziej rewolucyjne nagrania komediowe, jakie kiedykolwiek powstały. W ciągu 50-letniej kariery, która rozpoczęła się w latach 60-tych, a zakończyła w 70-tych, przewidzieli oni reality TV, hakerów, wirusy komputerowe, wirtualną rzeczywistość, upadek Związku Radzieckiego, 9/11 i wiele więcej.
Ale podczas przerwy w karierze Firesign, Phil dołączył do Pete'a, aby uruchomić Proctor & Bergman na szalonej przejażdżce, która zabrała ich w drogę przez modne tylne kieszenie Stanów Zjednoczonych, w tym Hawaje, a nawet Kanadę, z ich własną marką surrealistycznej głupoty, co zaowocowało serialami radiowymi, trzema płytami: TV or Not TV, Give Us a Break i What This Country Needs oraz filmy, w tym kultowy hit J-Men Forever, a także temat tej historii: Americathon. Zaczęło się jako Gothamathon, skecz kabaretowy, który wkrótce ewoluował w The Americathon, prowadzony przez Bergmana jako maniakalnego Jerry'ego Jerry'ego i mnie jako wszystkich innych, mający na celu zebranie pieniędzy na spłatę długu narodowego. Kiedy reżyser Neal Israel, w trasie promującej jego hit, Tunnelvision (w którym mam zabawną rolę), złapał nasz występ w Bostonie - cóż, będziesz musiał kupić książkę, aby poznać „resztę historii”.
„Jestem pewien, że będzie ci się podobać i tylko żałuję, że Peter wciąż tu jest, aby ponownie przeżyć te szalone chwile. Dedykuję mu tę książkę.