
Flo zrelaksowała się w stawie - idealna przestrzeń dla aligatora spędzającego czas w swoim specjalnym miejscu.
Do czasu, gdy łowca przybył na poszukiwania i nie tracąc czasu, Flo wkrótce została ujarzmiona, z taśmą wokół twarzy. Czy wyruszyła na bagna, by pluskać się, wirować i pluskać, czy też znaleźć miłą szkołę i zagnieździć się w bałaganie? Potrafi być całkiem cicha, ale okazjonalny pomruk często ją zdradza, sprawiając, że serca zaczynają trzepotać.