Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 50 głosach.
W 1858 roku Alfred Russel Wallace, w wieku trzydziestu pięciu lat, osłabiony malarią, odizolowany na Wyspach Korzennych, napisał do Karola Darwina: podekscytowany napisał, że opracował teorię doboru naturalnego. Darwin był wstrząśnięty - jego kilkudziesięcioletnia praca miała zostać przechwycona. W ciągu dwóch tygodni jego konspekt i artykuł Wallace'a zostały wspólnie zaprezentowane w Londynie. Rok później, gdy Wallace wciąż znajdował się po przeciwnej stronie globu, Darwin opublikował O powstawaniu gatunków.
Ta nowa biografia Wallace'a śledzi rozwój jednego z najbardziej niezwykłych podróżników naukowych, przyrodników i myślicieli XIX wieku. Z werwą i wrażliwością Peter Raby ukazuje swojego bohatera jako odważnego, niekonwencjonalnego odkrywcę i człowieka o wyjątkowym człowieczeństwie. Czerpie z korespondencji Wallace'a więcej niż jakikolwiek wcześniejszy biograf i oferuje odkrywczy, ale wyważony opis relacji między Wallace'em a Darwinem.
Wallace nie posiadał zalet Darwina. Pochodzący z Walii, w dużej mierze samouk, w wieku dwudziestu kilku lat spędził cztery lata w Amazonii, zbierając okazy dla muzeów i bogatych mecenasów, po czym stracił swoje znaleziska w pożarze statku na środkowym Atlantyku. Przyrzekł sobie nigdy więcej nie podróżować. Jednak dwa lata później wyruszył do Indii Wschodnich na ogromną ośmioletnią wędrówkę; tutaj odkrył niezliczone gatunki i zidentyfikował punkt podziału między fauną azjatycką i australijską, "Linię Wallace'a".
Po powrocie pogrążył się w licznych kontrowersjach i publikował regularnie aż do śmierci w wieku dziewięćdziesięciu lat, w 1913 roku. Napisał klasyczny tom o swoich podróżach, założył dyscyplinę biogeografii, promował dobór naturalny i stworzył charakterystyczny opis umysłu i świadomości człowieka. Wrażliwy i skromny, był zagorzałym socjalistą i spirytualistą. Wallace jest jednym z pomijanych gigantów historii nauki i idei. Ta poruszająca biografia - pierwsza od wielu lat - stawia go z powrotem w centrum uwagi, tam gdzie jego miejsce.
-- "New York Times Book Review".