
Aborcja "terapeutyczna" może być eufemizmem i skrywać zupełnie inne intencje...
Cenne studium przypadku peruwiańskiego. Czy dziś można powiedzieć, że "aborcja terapeutyczna" jest synonimem niekompetencji medycznej i niechęci zespołu medycznego do ochrony życia ludzkiego? A może jest to "usprawiedliwienie" przedstawione przez ówczesny rząd w obliczu braku prawdziwej polityki zarządzania zdrowiem, która wydaje się być wyparta przez wpływy zewnętrzne?