Ocena:

Książka jest szczerym spojrzeniem na terapię z udziałem zwierząt, szczególnie w kontekście choroby Alzheimera i związanych z nią demencji (ADRD). Pam dzieli się w niej osobistymi doświadczeniami ze swoim psem terapeutycznym, Rufusem, jednocześnie dostarczając cennych spostrzeżeń i technik skutecznego angażowania pacjentów. Recenzje podkreślają emocjonalną głębię książki, praktyczne wskazówki i pozytywny wpływ interakcji ze zwierzętami na osoby z demencją.
Zalety:Książka jest chwalona za wciągającą fabułę, głębię emocjonalną i praktyczne porady. Zawiera ona osobiste anegdoty, informacje oparte na badaniach naukowych i działania krok po kroku mające na celu wsparcie osób z ADRD. Recenzenci chwalą inkluzywny i podnoszący na duchu ton, a także piękne zdjęcia przedstawiające więź między pacjentami a zwierzętami terapeutycznymi. Jest ona uważana za korzystną zarówno dla profesjonalistów, jak i opiekunów rodzinnych w dziedzinie terapii z udziałem zwierząt.
Wady:Niektórzy recenzenci mogą uznać, że treść jest bardziej skoncentrowana na doświadczeniach osób zajmujących się konkretnie ADRD, co może ograniczyć jej atrakcyjność dla szerszego grona odbiorców. Istnieją również oznaki, że niektórzy czytelnicy żałowali, że nie mieli dostępu do tej książki podczas własnych podróży związanych z opieką, co sugeruje, że może ona nie poruszać wszystkich aspektów lub etapów opieki w sposób kompleksowy.
(na podstawie 9 opinii czytelników)
A Dog Takes a Bite Out of Alzheimer's: Connections: Animal Assisted Therapy For Alzheimer's Disease and Related Dementias
Connections to książka dla osób, których życie zostało dotknięte chorobą Alzheimera i innymi demencjami (ADRD). Jako przewodnik dla pracowników służby zdrowia, zespołów Animal Assisted Therapy, członków rodziny, przyjaciół i opiekunów, książka jest wnikliwa, pouczająca i pouczająca w swojej zdolności do pokazania, w jaki sposób Animal Assisted Therapy może być wykorzystana, aby pomóc osobom z ADRD połączyć niektóre kropki, które w przeciwnym razie mogłyby pozostać niepołączone.
Jest to osobista relacja z pierwszej ręki z własnych doświadczeń autorki z matką, która była dotknięta ADRD przez ostatnie sześć lat swojego życia, oraz jej ojcem, który zrobił wszystko, co w jego mocy, aby opiekować się swoją ponad 70-letnią żoną. Jej pies terapeutyczny, Rufus, odegrał ważną rolę, zapewniając rodzicom łagodne towarzystwo, a innym razem wchodząc z nimi w interakcję w sposób zachęcający do większej aktywności.
Zainspirowana tym, co Rufus i jej mama osiągnęli razem, po śmierci mamy autorka i Rufus nadal odwiedzali innych mieszkańców społeczności jej mamy. Ta książka pokazuje, jak niektóre bardzo zwyczajne czynności mogą zmienić życie w niezwykły sposób.
Czasami zabawne, czasami łamiące serce. Ale dla każdego, kto chce poprawić jakość życia osób z ADRD, jest to lektura obowiązkowa.