Ocena:

Książka jest mocnym pamiętnikiem Dwayne'a Burnsa, szczegółowo opisującym jego doświadczenia jako spadochroniarza podczas II wojny światowej. Książka przeplata jego doświadczenia bojowe z osobistymi refleksjami, zapewniając głęboki wgląd w życie żołnierza podczas wojny. Recenzenci doceniają emocjonalną głębię, autentyczność i kontekst historyczny przedstawiony przez Burnsa.
Zalety:⬤ Szybka wysyłka i doskonały stan książki.
⬤ Porywająca i poruszająca osobista relacja spadochroniarza z II wojny światowej.
⬤ Unikalne spojrzenie na więzi między żołnierzami i wpływ wojny na życie osobiste.
⬤ Dobrze napisana i wciągająca opowieść.
⬤ Dodaje cenny kontekst do historii 82 Brygady Powietrznodesantowej i jej operacji.
⬤ Struktura książki zawiera częste retrospekcje, które niektórzy czytelnicy uznali za rozpraszające i mylące.
⬤ Niektórym szczegółom walki może brakować głębi, co utrudnia śledzenie konkretnych bitew, takich jak Normandia.
(na podstawie 16 opinii czytelników)
Jump Into the Valley of the Shadow: The War Memories of Dwayne Burns Communications Sergeant, 508th Parachute Infantry Regiment
Kiedy Dwayne Burns skończył 18 lat podczas II wojny światowej, zdecydował, że chce walczyć u boku najlepszych Amerykanów. Wstąpił do spadochroniarzy i został przydzielony do 508. pułku 82. dywizji powietrznodesantowej. Nie podejrzewał, że rok później będzie szybował w najeżonym flakami samolocie C-47 nad Normandią, należąc do czołówki alianckich sił dążących do odzyskania Europy.
Burns wylądował za niemieckimi liniami podczas ciemnych, wczesnych godzin dnia D i stopniowo odnalazł innych ocalałych ze swojej dywizji. Spadochroniarze walczyli z każdej strony w zdezorientowanej, biegnącej bitwie przez żywopłoty, ostatecznie zajmując stanowisko w otoczonym gospodarstwie. Z jednym pokojem zarezerwowanym dla rosnących stosów ciał, spadochroniarze utrzymali się na ziemi, aż w końcu zostali odciążeni przez piechotę nacierającą z plaż.
Po wycofaniu się z Normandii, wojska powietrznodesantowe miały "wypalać dziurę w kieszeni SHAEF", a zatem zostały wysłane do Holandii w ramach planu Montgomery'ego, aby zdobyć przyczółek przez Ren. Ten dzienny skok był mniej zagmatwany niż nocny, ale Niemców było więcej niż oczekiwano, a sił alianckich mniej. Był to kolejny wir walk punktowych we wszystkich kierunkach i choć 82. Brygada osiągnęła swoje cele, kampania jako całość przyniosła niewiele strat.
Ledwie 82. dywizja została uzupełniona, gdy Niemcy przełamali amerykański front w Ardenach. Spadochroniarze z 82. pułku zostali umieszczeni na ciężarówkach i pospiesznie ruszyli, by stanąć na drodze ataku pancernego. Przejeżdżając przez Bastogne, udali się dalej na północ do St. Vith, gdzie amerykańska 7 Dywizja Pancerna i inne dywizje zostały rozbite. 82. dywizja pancerna utrzymała się dzięki szybko zmontowanym obwodom obronnym, pozwalając innym jednostkom na ucieczkę. Po odparciu zmasowanych ataków niemieckiego SS, spadochroniarze byli zniesmaczeni, gdy usłyszeli, że im również nakazano odwrót. Nie czuli takiej potrzeby, ale Monty był zdeterminowany, by "uporządkować pole bitwy". 3 stycznia kontratakowali przez mroźne wzgórza, zamykając Bulge i ścigając Niemców z powrotem do Rzeszy.
W tej pracy Dwayne Burns, wspomagany przez swojego syna Lelanda (U.S. Army, 1975-79), nie tylko opowiada o chaosie walki, ale także o intymnych przemyśleniach młodego żołnierza, który znalazł się w centrum kilku największych bitew w historii. Jego wspomnienia zapewniają fascynujący wgląd w rzeczywistość walki w zwarciu.