Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Stumbling Toward Justice: Stories of Place
Miałem przywilej żyć w czasach queer; byłem świadkiem możliwości zarówno transcendencji, jak i horroru. Pod mieszaniną tego, co ładne i obrzydliwe, znalazłem nadzieję ukrytą we współczesnej egzystencji: można wyruszyć na poszukiwanie, poszukiwanie prawdy o całości, dobra własnego życia. Pomimo potknięć, błędów, upadków moralnych, a nawet z powodu nieładu, zrozumiałem, że tylko teleologiczna odyseja ma sens, ucisza potrzebę sensu. Koniec nie tylko oświetla podróż, ale także pozwala żyć ze wstydem porażki".
-z Przedmowy.
Stumbling Toward Justice to zbiór opowieści o odysei jednego człowieka przez mroki współczesnego świata. Jego podróż wiedzie przez Stany Zjednoczone, Wenezuelę, Meksyk, Hiszpanię, Niemcy i Indie. W każdym miejscu potyka się o grunt, na którym może stanąć, na którym może szukać honorowego życia i praktyki.
Lee Hoinacki mówi nam, że jego celem jest zilustrowanie fundamentalnego spostrzeżenia: Obietnica postępu jest kłamstwem, straszną i okrutną pułapką. Moje słowa mogą mieć tylko jedno uzasadnienie: sieją wątpliwości. Kwestionuje współczesną wiarę w dobra oferowane przez główny nurt lub konwencjonalne praktyki wychowania dzieci, edukacji, opieki zdrowotnej, rolnictwa przemysłowego i oferuje krytykę wzrostu gospodarczego i postępu technologicznego. Każdy rozdział opowiada historię z jednego z tych obszarów z doświadczenia Hoinackiego, doświadczenia, które inspiruje go do krytycznej refleksji.
Podstawowym założeniem Hoinackiego jest to, że narracja odnosząca się do osobistego doświadczenia może wprowadzić czytelnika w szersze i bardziej wnikliwe zrozumienie niż to, które zapewniają metody badawcze i sprawozdawcze nauk społecznych i przyrodniczych. Sugeruje on, że lepiej jest postrzegać świat fizyczny, siebie i innych poprzez język poezji niż nauki. Stumbling Toward Justice jest kontynuacją jego wcześniejszej książki, El Camino: Walking to Santiago de Compostela. W tej relacji Hoinacki pisze nie o pojedynczej pielgrzymce, ale o serii podróży na przestrzeni swojego życia. Mówi z największą możliwą bezpośredniością i autentycznością, a prawdy, które wyciąga, są potężne, ponieważ jego prawo do ich wypowiadania zostało zdobyte po drodze. Muszę odkrywać i improwizować własną historię w miarę upływu czasu, pisze.