Ocena:
Recenzje książki „A Kidnapped Santa Claus” autorstwa L. Franka Bauma podkreślają mieszankę opinii na temat jej wartości rozrywkowej i głębi tematycznej. Podczas gdy wielu czytelników docenia pomysłową fabułę i lekcje moralne, inni uważają, że tempo nie jest wystarczające, a narracja nie jest wystarczająco wciągająca. Książka została opisana jako odpowiednia dla wszystkich grup wiekowych, z urokiem przypominającym inne dzieła Bauma.
Zalety:Pomysłowe opowiadanie historii, lekcje moralne na temat dawania i bezinteresowności, łatwa do odczytania, odpowiednia dla rodzin, interesująca przedmowa, która zapewnia wgląd w życie Bauma, nostalgiczna wartość dla fanów dzieł Bauma.
Wady:Problemy z tempem sprawiają, że niektórym czytelnikom trudno jest pozostać zaangażowanym, może nie spełniać oczekiwań tych, którzy oczekują zwykłej historii, a nie formatu komiksu, brakuje jej płynności bardziej znanych dzieł Bauma, a niektórzy opisali ją jako umiarkowanie interesującą.
(na podstawie 42 opinii czytelników)
A Kidnapped Santa Claus by L. Frank Baum, Fiction, Fantasy, Fairy Tales, Folk Tales, Legends & Mythology
Daemony z jaskiń próbowały jak mogły, ale nie mogły w żaden sposób skusić starego Świętego Mikołaja. Wręcz przeciwnie, jego radosny śmiech zaniepokoił złych i pokazał im głupotę ich przedsięwzięcia.
Powszechnie wiadomo, że Świętemu Mikołajowi nie może stać się żadna krzywda, gdy przebywa w Dolinie Śmiechu, ponieważ chronią go wróżki, rylle i knooki. Ale w Wigilię Bożego Narodzenia wyrusza w wielki świat ze swoimi reniferami, niosąc sanie pełne zabawek i pięknych prezentów dla dzieci. Wigilia to jedyny czas, kiedy jego wrogowie mają szansę go zranić.
Tak więc Demony opracowały swoje plany i czekały na nadejście Wigilii. Święty Mikołaj zaprzągł swoje renifery do sań i wzbił się w powietrze - gdy nagle wydarzyła się dziwna rzecz: lina wystrzeliła w świetle księżyca, a wielka pętla, która znajdowała się na jej końcu, osiadła na ramionach i ciele Świętego Mikołaja i zacisnęła się.
Zanim zdążył się oprzeć lub choćby krzyknąć, został wyrwany z siedzenia sań i runął głową w dół, na śnieżną zaspę, podczas gdy renifery popędziły dalej z ładunkiem zabawek i szybko uniosły go poza zasięg wzroku i dźwięku. Tak zaskakujące doświadczenie na chwilę zdezorientowało Mikołaja, a gdy odzyskał zmysły, odkrył, że niegodziwe Daemony wyciągnęły go z zaspy i mocno związały wieloma zwojami mocnej liny.
Następnie zabrali porwanego Świętego Mikołaja do swojej góry, gdzie wepchnęli więźnia do tajnej jaskini i przykuli go do skalnej ściany, aby nie mógł uciec.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)