Ocena:

Książka jest kontrowersyjną, ale mocną narracją, która przeplata życie i umysł Charlesa Mingusa z tematami muzyki, seksualności i osobistych zmagań. Podczas gdy wielu recenzentów chwali ją za autentyczność i wgląd w charakter Mingusa, inni krytykują jej duży nacisk na tematy seksualne nad rozwojem muzycznym.
Zalety:Książka opisywana jest jako arcydzieło i niezbędna lektura dla osób zainteresowanych Charlesem Mingusem i jazzem. Zapewnia głęboki wgląd w złożoną osobowość Mingusa i jego doświadczenia, dzięki czemu rezonuje z czytelnikami pasjonującymi się muzyką i życiem. Recenzenci docenili surowy, niefiltrowany portret amerykańskiego oryginała i odzwierciedlenie krajobrazu kulturowego swoich czasów.
Wady:Wielu recenzentów było rozczarowanych skupieniem się na seksualnych wyczynach Mingusa, a nie na jego muzycznej podróży. Narracja jest uważana za nużącą i gniewną, co zdaniem niektórych przeszkadza w zrozumieniu Mingusa jako muzyka. Niektórym czytelnikom trudno było zaangażować się w książkę ze względu na jej styl strumienia świadomości i postrzegany brak głębi w odniesieniu do jego muzyki i relacji z innymi muzykami jazzowymi.
(na podstawie 81 opinii czytelników)
Beneath the Underdog: His World as Composed by Mingus
Zmarły w 1979 roku basista Charles Mingus jest jednym z najważniejszych kompozytorów w historii jazzu, a jego słynny, dziki, zabawny, demoniczny, udręczony, szokujący i głęboko poruszający pamiętnik Beneath the Underdog jest najwspanialszą autobiografią, jaką kiedykolwiek napisał muzyk jazzowy.
Opowiada o jego nawiedzonym przez Boga dzieciństwie w Watts w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku; jego młodzieńczych latach wyrzutka; jego praktykach, nie tylko z jazzmanami, ale także z alfonsami, dziwkami, ćpunami i bandziorami; i jego złotych latach w Nowym Jorku z takimi legendarnymi postaciami jak Duke Ellington, Lionel Hampton, Miles Davis, Charlie Parker i Dizzy Gillespie. Oto Mingus we własnych słowach, od obskurnych zajazdów po bajeczne posiadłości, od oddziałów psychiatrycznych Bellevue po światy mistycyzmu i samotności, ale przez wszystkie swoje podróże nigdy nie zbaczał zbyt daleko, zawsze wracając do muzyki.
"Ta książka to najczystszy dynamit. Podobnie jak autobiografie Jelly'ego Rolla Mortona, Louisa Armstronga i Billie Holiday oraz jak Four Lives in the Bebop Business A.B. Spellmana, mówi więcej o amerykańskiej psychice w ogóle, a o przetrwaniu czarnych w szczególności, niż socjologowie i psychologowie mogą kiedykolwiek powiedzieć w swoich sztywnych, bezdusznych słownikach..... Posępna, komiczna, niepokojąca, chełpliwa, konfesyjna, sentymentalna, sprzeczna, poetycka, irytująca, bezczelna... liryczna, paskudna, anielska, refleksyjna... ekspresjonistyczna, picaresque, jive... to potężna książka." - Rolling Stone.