Ocena:

Książka „Paris, I Love You but You're Bringing Me Down” autorstwa Rosecransa Baldwina oferuje humorystyczny i szczery opis wzlotów i upadków życia emigranta w Paryżu. Dzięki wciągającej prozie Baldwin ilustruje swoje doświadczenia związane z adaptacją do nowej kultury, radzeniem sobie z biurokratycznymi wyzwaniami i nawiązywaniem relacji, a wszystko to przy jednoczesnym zachowaniu uznania dla romantycznego miasta. Recenzje odzwierciedlają szereg reakcji, od uznania książki za wiarygodną i zabawną po krytykowanie jej za pobłażanie sobie lub brak wystarczającej głębi. Ogólnie rzecz biorąc, jest ona polecana osobom zainteresowanym realiami życia w Paryżu, choć niektórzy czytelnicy uważali, że nie spełniła ona ich oczekiwań.
Zalety:Książka jest chwalona za dowcip, humor i wciągający styl narracji. Wielu czytelników uznało spostrzeżenia Baldwina na temat życia w Paryżu i doświadczeń emigrantów za przystępne i zabawne. Fakt, że Baldwin szczerze opowiada zarówno o urokach, jak i wyzwaniach związanych z Paryżem, również został zauważony jako pozytywny aspekt.
Wady:Niektórzy recenzenci uważali, że styl pisania autora może być zaabsorbowany sobą i pozbawiony emocjonalnej głębi. Inni krytykowali książkę za to, że nie jest powszechnie zabawna, z opiniami, że czasami wydawała się nudna lub nadmiernie skupiona na trywialnych szczegółach. Kilku czytelników życzyło sobie większego rozwoju postaci, szczególnie w odniesieniu do żony Baldwina, i stwierdziło, że pamiętnik jest zbyt osobisty, by mógł trafić do szerszego grona odbiorców.
(na podstawie 90 opinii czytelników)
Świeże, porywające spojrzenie na jeden z najpopularniejszych tematów na świecie - Paryż, Miasto Światła! --przez uznanego powieściopisarza Rosecransa Baldwina.
Jako frankofil od dziewiątego roku życia, Rosecrans Baldwin zawsze marzył o zamieszkaniu we Francji. Kiedy więc pojawiła się oferta pracy w paryskiej agencji reklamowej, nie mógł jej odrzucić - mimo że nie miał doświadczenia w reklamie i prawie nie mówił po francusku.
Ale Paryż, do którego Rosecrans i jego żona Rachel przybyli, nie był romantycznym miastem, które pamiętał, a przez następne osiemnaście miesięcy jego niezłomny amerykański optymizm został wystawiony na próbę: w pracy (gdzie pisał broszury na temat karmienia piersią), w domu (w centrum ogromnego projektu budowlanego) i na każdym mylącym przyjęciu. Przezabawne i odświeżająco szczere spojrzenie na jedno z naszych najbardziej ukochanych miast, Paris, I Love You but You're Bringing Me Down to historia młodego mężczyzny, którego uprzedzenia zostają uzurpowane przez dziwactwa energicznej, nerwowej metropolii - co jest właśnie tym, czego potrzebuje, aby zakochać się w Paryżu po raz drugi.