
Panzerjager vs KV-1 - Eastern Front 1941-43
Gdy Wehrmacht zaatakował Związek Radziecki, odkrył, że Rosjanie posiadają ciężkie czołgi, przeciwko którym niemieckie działa przeciwpancerne były nieskuteczne.
Armia niemiecka opracowała 37-mm Pak 36 w 1936 roku, aby zapewnić podstawową broń dla swoich panzerjagerów, którzy byli odpowiedzialni za obronę przeciwpancerną w dywizjach piechoty. Zdając sobie sprawę, że nowe doktryny ofensywne Wehrmachtu zamierzały w pełni wykorzystać efekt uderzeniowy, siłę ognia i mobilność pancerza, panzerjagery miały umożliwić niemieckiej piechocie odpieranie czołgów wroga. Chociaż Pak 36 był odpowiedni do walki z większością przedwojennych czołgów, podczas kampanii na Zachodzie w 1940 roku okazał się niezdolny do pokonania brytyjskiej Matildy II lub francuskiego Char B, więc Wehrmacht zaczął opracowywać 50-mm Pak 38, aby go zastąpić. Proces przezbrajania był jednak powolny i większość niemieckich dywizji piechoty, które wzięły udział w inwazji na Związek Radziecki w 1941 roku, posiadała tylko kilka Pak 38 i nadal polegała głównie na Pak 36. Zaledwie cztery dni po inwazji, niemieckie oddziały napotkały pierwsze czołgi KV-1 i KV-2 w pobliżu Raisinai na Litwie, a impotencja zarówno Pak 36 (wkrótce drwiąco nazwanego "Pukaczem do drzwi"), jak i Pak 38 została ujawniona.
Tak więc na początku tej decydującej kampanii armia niemiecka stanęła w obliczu faktu, że jej panzerjagery nie były w stanie zapewnić skutecznej obrony przeciwpancernej przed radzieckimi czołgami ciężkimi, a Wehrmacht został zmuszony do przyjęcia awaryjnego programu modernizacji obrony przeciwpancernej na poziomie dywizji. Nowe uzbrojenie, w tym 75-mm Pak 40, zdobyło radzieckie 76. 2 mm przerobione na Pak 36(r), pociski HEAT i pociski z rdzeniem wolframowym, oferowały możliwe rozwiązania dla radzieckich opancerzonych behemotów, ale ich opracowanie wymagało czasu. W międzyczasie panzerjagery zostały zmuszone do przyjęcia różnych taktyk ad hoc i wyposażenia zastępczego, aby przetrwać w nierównym pojedynku z ciężkimi radzieckimi czołgami.
Po stronie radzieckiej, opierając się na doświadczeniach z hiszpańskiej wojny domowej, Armia Czerwona postanowiła opracować ciężki czołg "przełamujący", aby rozbić obronę piechoty wroga. Rezultatem były czołgi KV-1 i KV-2, wprowadzone w 1939 roku. Na początku operacji Barbarossa oba te czołgi były praktycznie niewrażliwe na broń panzerjagera i kilkakrotnie zademonstrowały swoją zdolność do pokonania niemieckiej piechoty. Ta przewaga dała Armii Czerwonej szansę między jesienią 1941 r. a wiosną 1942 r. na wykorzystanie swoich ciężkich czołgów do odparcia niemieckiej inwazji w serii desperackich kontrofensyw. Okno radzieckiej przewagi było jednak wąskie, a pojedynek między radzieckimi czołgami ciężkimi KV a niemieckimi panzerjagerami miał znaczący wpływ na walkę o inicjatywę strategiczną w latach 1941-42.