Ocena:

Recenzje zbioru opowiadań Patricii Highsmith wskazują na podział opinii. Niektórzy czytelnicy uważają zbiór za zabawny i dobrze napisany, doceniając umiejętności opowiadania Highsmith, podczas gdy inni krytykują go za brak spójności i głębi w porównaniu z jej powieściami, argumentując, że skłania się w kierunku satyry społecznej i politycznej bez skuteczności.
Zalety:⬤ Zabawne i dobrze napisane historie, które rezonują nawet dziś.
⬤ Mistrzowskie opowiadanie historii, które pokazuje dowcip Highsmith.
⬤ Dobra dla czytelników szukających szybkiej, wciągającej lektury.
⬤ Niespójna jakość opowiadań, z których wiele nie spełnia standardów powieści Highsmith.
⬤ Niektórym historiom brakuje głębi i złożoności w rozwoju postaci.
⬤ Krytyka wobec tematów i przesłań w niektórych opowiadaniach, z zarzutami o problematyczny punkt widzenia.
(na podstawie 4 opinii czytelników)
Tales of Natural and Unnatural Catastrophes
Legendarna pisarka Patricia Highsmith jest dziś najlepiej pamiętana ze swoich mrożących krew w żyłach thrillerów psychologicznych „Utalentowany pan Ripley” i „Nieznajomi z pociągu”, na podstawie których powstał klasyczny film Alfreda Hitchcocka i Raymonda Chandlera. Uznana przez krytyków za bestseller w Europie, Highsmith przez całe życie walczyła o uznanie w Stanach Zjednoczonych, ale od jej śmierci w 1995 roku reputacja Highsmith ogromnie wzrosła, a ona sama jest obecnie uznawana za jeden z charakterystycznych głosów niespokojnego XX wieku. Kiedy opadnie kurz, napisał krytyk A. N. Wilson, i kiedy zostanie napisana kronika dwudziestowiecznej literatury amerykańskiej, historia umieści Highsmith na szczycie piramidy, tak jak powinniśmy umieścić Dostojewskiego na szczycie rosyjskiej hierarchii powieściopisarzy.
„Tales of Natural and Unnatural Catastrophes” to ostatnia krótka fikcja opublikowana za życia Highsmith. Dziesięć niesamowicie aktualnych opowiadań jest kroniką świata, który nieco oszalał; degradacja środowiska, apokaliptyczna katastrofa, polityczny chaos i religijny konserwatyzm są uchwycone w przenikliwej prozie, która pozostawia nas nawiedzonych obrazami, które będą drżeć, ale pozostaną w naszych umysłach („The New Yorker”).
„.