Ocena:

Akcja książki rozgrywa się w Anglii na początku II wojny światowej i zawiera szczegółowe opisy postaci i scenerii. Jest ona porównywana do dzieł takich autorów jak D.E. Stevenson i Angela Thirkell, a czytelnicy doceniają jej wytrawny humor i wciągające interakcje między postaciami. Jednak niektórzy recenzenci uważają, że narracji brakuje fabuły i emocji, opisując ją jako nudną i powolną.
Zalety:Szczegółowe opisy codziennego życia, angażujące postacie, brytyjski dowcip i humor, nostalgiczny klimat epoki i powiązania z innymi dziełami podobnych autorów. Wielu czytelników polubiło bohaterów i uznało książkę za czarującą.
Wady:Brak znaczącego rozwoju fabuły, niektóre postacie uważane za nielubiane, niejednoznaczność stylu pisania i postrzegane zamieszanie z powodu wielu postaci. Kilku czytelników uznało książkę za nudną i nieciekawą, polecając w zamian innych autorów.
(na podstawie 11 opinii czytelników)
Nothing to Report
"Powiedziałam Rose, że na kolację będzie szofer", zakończyła, marszcząc lekko brwi na kanibalistyczny wydźwięk swojego zdania.
Niezamężna i nazywana przez przyjaciół "Guziczkiem", Mary Morrison jest (bardzo łagodną) zrozpaczoną szlachcianką. Nie mieszka już w rodzinnym domu, ale pozostaje w samym centrum wiejskiego życia, otoczona przyjaciółmi, w tym beztroską, nieodpowiedzialną Cathą, Lady Rollo, która właśnie wróciła z Indii i założyła wystawny dom w pobliżu z mężem i dziećmi - socjalistycznym Tonym, idealnym Crispinem i Elizabeth, która przygotowuje się do prezentacji na dworze. Jest też Marcelle, owdowiała szwagierka Mary, i jej wymagająca córka Rosemary, która wkrótce może zaszyć się z nią, by uciec przed londyńskimi bombami, panna Rosanna Masquerier, pisarka powieści historycznych, która może być tylko zawadiackim autoportretem autorki, oraz szereg innych panów i pań, którzy polegają na współczuciu i praktyczności Mary. I być może jest tu także odrobina romansu...
Znana z bestsellerowej beletrystyki historycznej Carola Oman w Nothing to Report w zachwycający sposób przywołuje Prowincjonalną damę E.M. Delafielda w swoim portrecie angielskiej wioski, wesoło, zabawnie, a czasem wyboiście przechodzącej od niepamięci o zbliżającej się wojnie do wspólnego działania na rzecz króla i kraju. Dean Street Press i Furrowed Middlebrow przedrukowały również Somewhere in England Omana, kontynuację Nothing to Report.