Ocena:

Recenzje książki odzwierciedlają mieszankę podziwu i krytyki. Wielu czytelników chwali bogaty świat Valdemaru i skomplikowaną fabułę Mercedes Lackey, szczególnie doceniając rozwój postaci i zaangażowanie w znajome motywy i ustawienia z wcześniejszych książek z serii. Niektórzy zauważają jednak, że tempo jest powolne i pojawiają się problemy z używaniem wulgarnego języka, problemy z edycją i poczucie bezcelowości w fabule. Druga połowa książki ogólnie otrzymuje więcej pochwał za ekscytujące wydarzenia.
Zalety:⬤ Bogate budowanie świata i znajome otoczenie Valdemaru.
⬤ Angażujący rozwój postaci i emocjonalnie rezonująca fabuła.
⬤ Integracja różnych kultur i tematów, w tym silne dyskusje polityczne i obywatelskie.
⬤ Ekscytujące wydarzenia w dalszej części książki, które utrzymują zainteresowanie czytelników.
⬤ Lojalni fani docenią nostalgiczny powrót do ukochanej serii.
⬤ Powolne tempo i nużące fragmenty w pierwszej połowie, prowadzące do uczucia przeciągania.
⬤ Sporadyczne użycie wulgarnego języka, które zdaniem niektórych nie pasuje do ideałów serii.
⬤ Problemy z edycją, w tym błędy ciągłości, źle skonstruowane zdania i niedokończone elementy fabuły.
⬤ Niektóre punkty fabuły mogą wydawać się bezcelowe lub nieuporządkowane, zwłaszcza w przeciwieństwie do wcześniejszych części.
(na podstawie 222 opinii czytelników)
Into the West
Teraz w miękkiej oprawie, długo oczekiwane założenie Valdemaru ożywa w tej drugiej książce z nowej serii bestsellerowego autora New York Timesa i ukochanego fantasty.
Baron Valdemar i jego ludzie znaleźli tymczasową przystań, ale nie może ona pomieścić ich wszystkich ani na długo. Kłopoty mogą nadejść w każdej chwili, a ludzi jest zbyt wielu, by Crescent Lake mogło ich utrzymać. Ci, którzy są gotowi na dalszą wędrówkę barką na zachód, podążą za nim na pustkowia wyludnione przez wojnę i pokryte bliznami po straszliwej magii sprzed tysiąca lat i Wojnach Magów. Dzicz nie jest jednak tak „pusta”, jak się wydaje. Są tam potencjalni przyjaciele i drapieżni wrogowie....
.... i ktoś ich obserwuje.