Ocena:

Książka opowiada szczerą historię rodziny Rachael, koncentrując się na życiu i wyzwaniach jej córki Mackenzie. Jest to mieszanka głębokiego smutku i inspirujących chwil, ujawniająca osobiste i delikatne tematy, takie jak smutek, trauma i świadomość genetyczna dotycząca płodności. Wciągająca i szczera opowieść Rachael głęboko rezonuje z czytelnikami, skłaniając ich do refleksji i nauki o życiu, stracie i nadziei.
Zalety:⬤ Wciągający i szczery styl pisania
⬤ głęboko poruszający i inspirujący
⬤ dostarcza cennych spostrzeżeń na temat żalu, traumy i kwestii genetycznych związanych z płodnością
⬤ wypełniony pięknymi wspomnieniami i chwilami nadziei
⬤ zachęca czytelników do pełnego życia pomimo przeciwności losu.
Zawiera druzgocące i rozdzierające serce momenty, które mogą być trudne do odczytania; niektórzy czytelnicy mogą uznać temat za emocjonalnie trudny.
(na podstawie 4 opinii czytelników)
Mackenzie's Mission: How One Mother Turned Tragedy Into Hope and Love
"Prawdziwa historia miłosna" - Mia Freedman.
Rachael Casella jest jedną z najodważniejszych i najmilszych osób, jakie można spotkać. Pomimo tego, że jej życie zostało całkowicie zniszczone przez śmierć jej córeczki i przerwanie kolejnej ciąży z powodu wady genetycznej, zmieniła tę tragedię w historyczną zmianę w australijskich przepisach dotyczących testów genetycznych. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych i bloga zbudowała również społeczność dla osób w podobnych sytuacjach, gdzie mogą dzielić się swoim żalem i wspólnie leczyć. Ta książka to historia jej córek, jej zmagań z poczęciem, ciążą, wadami genetycznymi i ostatecznie śmiercią. Ale jest to także opowieść o triumfie nad przeciwnościami losu, sile, którą można znaleźć w życzliwości i sile jednej kobiety, która może wpływać na pozytywne zmiany.
Od Rachael:
Chcę, aby książka opowiadała o miłości rodzica do dziecka, wpływie genetyki na Australię i o tym, jak zmieni ona przyszłość, o życiu małej dziewczynki, która ostatecznie zmieni Australię i uratuje życie, o śmierci dziecka, o tym, jak społeczeństwo radzi sobie z żałobą i o pięknie, które może wynikać z tragedii.
Zarówno w innych ludziach, jak i w nas samych.
Jesteśmy czymś więcej niż tylko smutną historią.
Nigdy nie życzyłbym tego, co nam się przytrafiło naszemu najgorszemu wrogowi, ale życzyłbym perspektywy, którą otrzymaliśmy każdemu.
Zgłasza się do mnie tak wiele osób, które czują się związane z jakąś częścią naszej podróży. Niektórzy czują się przyciągnięci, ponieważ mają dziecko z chorobą, inni, ponieważ również stracili dziecko. Niektórzy są po prostu rodzicami, którzy wykorzystują naszą historię, aby pomóc im przetrwać trudne chwile rodzicielstwa i mieć więcej perspektywy. Niektórzy czują się związani z naszą podróżą IVF lub musieli mieć przerwę medyczną tak jak my, a niektórzy po prostu chcą być mili i być świadkami naszego życia.
Podczas gdy większość czułaby się niekomfortowo, rozmawiając o utracie dziecka lub chorobie dziecka, odkryłam, że w rzeczywistości jest to rozmowa, o której wiele osób chce rozmawiać. Nauczyłem się, że ludzie krzyczą, aby porozmawiać o ich stracie, aby ich ból lub nowe życie zostały uznane i aby uzyskać wskazówki. Każdego tygodnia ludzie piszą do mnie e-maile, wysyłają wiadomości, a nawet prezenty dla mnie i Mackenzie. Jest to temat, na którym ludziom zależy i nie można go dłużej ukrywać.