Ocena:

Książka „Man in Charge” autorstwa Laurelin Paige to gorący romans z Tess, osobistą asystentką, która nieoczekiwanie zostaje uwikłana w związek ze Scottem, bogatym dyrektorem, którego poznała na przyjęciu. Historia zagłębia się w ich intensywną chemię, komplikacje związane z łączeniem przyjemności z interesami oraz zaskakujący zwrot akcji obejmujący zdradę i tajemnice pośród cliffhangerowego zakończenia. Recenzenci generalnie doceniają dynamikę postaci, romans i jakość pisania, podczas gdy niektórzy wyrażają frustrację z powodu pewnych działań postaci i elementów fabuły.
Zalety:⬤ Wciągająca i dobrze napisana fabuła.
⬤ Silna chemia między głównymi bohaterami, Scottem i Tess.
⬤ Zróżnicowane i interesujące postacie drugoplanowe.
⬤ Motywy upodmiotowienia i lojalności, szczególnie w przypadku pasji Tess do organizacji charytatywnej.
⬤ Narracja zawiera ekscytujące zwroty akcji, cliffhangerowe zakończenie i humor, szczególnie w formacie audiobooka.
⬤ Niektórzy recenzenci uważali, że postać Tess była niespójna, szczególnie w odniesieniu do jej lojalności wobec szefa.
⬤ Elementy fabuły, takie jak przeszłe związki Scotta i cliffhanger, sfrustrowały niektórych czytelników.
⬤ Pojawiły się kwestie związane z mieszaniem życia osobistego i zawodowego, a bohaterowie podejmowali wątpliwe decyzje.
(na podstawie 265 opinii czytelników)
On jest totalnym graczem. Ona błaga o bycie zagraną.
Sebastianie są właścicielami tego miasta.
Do diabła, oni mają cały świat.
Wszystko, czego chcę, to jeden mały kawałek, zakątek, który mogę nazwać własnym.
Kiedy więc moja szefowa ucieka, by „odnaleźć siebie”, korzystam z okazji i zanurzam się w pełnym przepychu świecie Sebastiana. To wszystko, czego kiedykolwiek chciałam - szybkie tempo i wysokie stawki - i chociaż nie pasuję, doskonale udaję.
Dopóki nie stanę twarzą w twarz z odpowiedzialnym za to Scottem Sebastianem, aroganckim spadkobiercą playboya o umyśle diabła, ciele boga i ustach, o których nie mogę przestać myśleć.
Jest irytujący. Rozprasza moją uwagę. Jest mężczyzną, który chce mnie w swoim łóżku tak bardzo, jak ja chcę tam być.
A jeśli podejdę zbyt blisko, będzie jedyną osobą, która może ujawnić, kim naprawdę jestem - oszustem.