Ocena:

Książka Konstantina Kisina oferuje dowcipną i wnikliwą krytykę zachodniej cywilizacji z perspektywy imigranta ze Związku Radzieckiego. Wychwala swobody i możliwości dostępne na Zachodzie, ostrzegając jednocześnie przed zagrożeniami związanymi z cenzurą i ideologią „woke”. Czytelnicy doceniają humor, przejrzystość i osobiste doświadczenia zawarte w książce, co czyni ją wciągającą lekturą. Niektórzy uważają jednak, że analiza Kisina może być zbyt uproszczona i jednostronna, szczególnie w przypisywaniu winy za kwestie społeczne głównie lewicy.
Zalety:Książka jest dowcipna, wciągająca i oferuje przemyślane argumenty. Zapewnia unikalną perspektywę imigranta, który docenia zachodnie wolności i łączy humor z poważnymi refleksjami na temat obecnego stanu społeczeństwa. Wielu czytelników uważa ją za pouczającą i cenne wezwanie do ochrony zachodnich wartości.
Wady:Niektórzy recenzenci uważają, że analiza jest jednostronna i nie uwzględnia kwestii zarówno lewicowych, jak i prawicowych. Niektórzy czytelnicy zauważyli, że humor i język Kisina mogą nie przypaść do gustu każdemu, a krytyka dotyczyła uproszczenia złożonej dynamiki społecznej.
(na podstawie 140 opinii czytelników)
An Immigrant's Love Letter to the West
Pomimo wszystkich wad Zachodu - okropne jedzenie, zimna pogoda i wątpliwi politycy z zabawnymi włosami, by wymienić tylko kilka - ma swoje zalety. Konstantin by o tym wiedział. Dorastając w Związku Radzieckim, doświadczył z pierwszej ręki okropności socjalistycznego raju, który poszedł źle, żyjąc w skrajnym ubóstwie z niewielkim dostępem nawet do najbardziej podstawowych potrzeb. Dopiero po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii Kisin odnalazł się w otwartym i tolerancyjnym społeczeństwie, otrzymując niezliczone możliwości, których inaczej nigdy by nie miał.
Zabawny, prowokujący i niezachwianie spostrzegawczy list miłosny imigranta do Zachodu analizuje rozwijające się poczucie nienawiści do samego siebie, które przyjęło sferę zachodnią i oferuje alternatywną perspektywę. Odnosząc się do polityki rasowej, wolności słowa, imigracji i nie tylko, Kisin przekonuje, że zło i poczucie winy nie muszą wpływać na nasze dzisiejsze odczucia wobec Zachodu - i Wielkiej Brytanii - i że pomimo wszystkich jego wzlotów i upadków, pozostaje jednym z najlepszych miejsc do życia na świecie.
W końcu, jeśli imigrant nie może publicznie wyznać swojego uznania dla tego kraju, to kto może?