Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 6 głosach.
Shotgun Preacher (An Epistolary Novel)
Jeśli podobało ci się, że papież Franciszek opisał „kapitalizm jako łajno diabła”, pokochasz lekturę „Shotgun Preacher” Toma Morgana... Znany lewak z regionu Debsa i Dreisera ledwo ucieka z więzienia w Indianie dla wywrotowców w latach sześćdziesiątych, aby ukończyć studia magisterskie w latach siedemdziesiątych - zatrudnienie odmówione przez wszystkie podmioty państwowe i korporacyjne z wyjątkiem Kościoła rzymskokatolickiego.
Kompromis zealoty z Rzymem w dobrym historycznym towarzystwie z wczesnymi naśladowcami Chrystusa, myślał, dopóki nie rozpoczęły się wojny kulturowe. Oczekiwania, że bojowość czarnej społeczności poprowadzi proletariat, odroczyły locum tenens do liberalnej histerii i polityki płci poniżającej ojcostwo w tak zwanym wyzwoleniu seksualnym. Poszedł na wieś.
Z powrotem na ziemię.
Na rodzinną farmę, by wychowywać dzieci z dala od fragmentarycznej, umierającej kultury. Uczucie małżonki do niego jako śmiałego rewolucjonisty stało się zimne, widząc w nim sztywnego tradycjonalistę.
Spotęgowana polaryzacja w kościele. Wcześniejsze kwestie sprawiedliwości społecznej stają się dysforyczne w epidemii rozwodów. Kolizja samochodowa; żona, dzieci i bohater wyrzuceni przez przednią szybę.
Dokumenty rozwodowe i wypowiedzenie pracy doręczone mu w szpitalu. Doradzono mu, że jedynym sposobem, w jaki ojciec w 1980 roku w Indianie mógł wygrać opiekę nad swoimi dziećmi, było bycie pastorem metodystów. W związku z tym został jednym z nich.
Zbieżny chaos postaci i formacji kulturowych wobec jego posługi zostałby radykalnie zbagatelizowany jako „zakłócenie w Kościele”.