Ocena:

Recenzje „Encore in Death” podkreślają mocne strony angażujących bohaterów, wciągającą i pełną zwrotów akcji fabułę oraz połączenie napięcia, humoru i osobistego rozwoju głównej bohaterki, Eve Dallas. Niektórzy czytelnicy zauważyli jednak powolny początek i zakwestionowali tempo, a kilku wyraziło rozczarowanie niektórymi elementami fabuły lub przepływem narracji.
Zalety:Wciągające i wiarygodne postacie, dobrze napisana i wciągająca fabuła, dobre połączenie napięcia i humoru, silny rozwój postaci i przyjemne interakcje między głównymi bohaterami. Historia jest chwalona za dobrze napisane dialogi i prowokujące do myślenia tematy.
Wady:Niektórzy czytelnicy stwierdzili, że początek jest powolny i rozwlekły, co prowadzi do trudności w zaabsorbowaniu się historią. Niektórzy uważali, że fabuła była przewidywalna i mniej wciągająca niż poprzednie części serii. Pojawiły się również wzmianki o problemach z edycją w poprzednich książkach, choć ta została uznana za lepszą pod tym względem.
(na podstawie 958 opinii czytelników)
Encore in Death: An Eve Dallas Novel
Policjant z wydziału zabójstw z pasją do sprawiedliwości powraca w porywającej serii thrillerów kryminalnych autorstwa bestsellerowej autorki nr 1 New York Timesa.
To było błyszczące wydarzenie pełne gwiazd, którego gospodarzami byli Eliza Lane i Brant Fitzhugh, para celebrytów, która podbiła zarówno Hollywood, jak i Broadway. A teraz Eve Dallas zrobiła swoje wejście - ale nie jako gość. Po wzniesieniu toastu Fitzhugh upadł na podłogę i zmarł, z objawami fizycznymi wskazującymi na cyjanek, a policja rozbiła imprezę.
Ze wszystkich relacji wynika, że nie był gwiazdą, która przysparzała sobie wrogów. Wszyscy go kochali - nawet jego była żona. A ponieważ koktajl szampański, który go zabił, był pierwotnie przeznaczony dla Elizy, możliwe, że to ona była prawdziwym celem, z niedawno zwolnionym asystentem, zaciekłym rywalem i obsesyjnym fanem. Przy tak dużej liczbie uczestników, personelu i serwerów, Eve ma dużo pracy, aby ustalić, kto popełnił morderstwo w środku tłumu - i jaka była jego motywacja. Jako osoba, która sama nie przepada za światłem reflektorów, obawia się medialnego cyrku otaczającego taką sprawę. Chce tylko dowiedzieć się, kto jest naprawdę niewinny, a kto tylko tak się zachowuje...