
Czy to możliwe, że stare pudełko z papierami sprzed ponad 80 lat, ukryte przez ponad pół wieku na strychu zapomnianego przez Boga starego domu we wschodnich Niemczech, zawierało wszystkie wskazówki potrzebne do znalezienia "formuły świata" lub "teorii wszystkiego"? Czy to możliwe, że dokumenty te pierwotnie należały do dwóch Żydów, ojca i syna, którzy zostali zabici przez nazistów podczas II wojny światowej? Dwóch Żydów, którzy byli już o krok od znalezienia "Świętego Graala nauki" - na długo zanim inni nawet pomyśleli o tym problemie, ale potem, tuż przed ukończeniem swojej pracy, zostali zagazowani w Auschwitz - jak wielu innych.
Historia, która jest zbyt przerażająca i fascynująca, by mogła być prawdziwa? A jednak oto jest, książka, która łączy oba: historię dwóch Żydów i wyprowadzenie "światowej formuły"...