
To była tylko gra. Najnowsza, najgorętsza gra wideo wydana w tym roku. Wybierz rolę. Stwórz idealnego bohatera, który dołączy do ciebie w misjach ratowania Układu Gwiezdnego Vega przed złą królową Rayą i jej bezwzględną Ciemną Flotą.
Grać godzinami? Zacinaj się.
Masz obsesję na punkcie romansu w grze między twoim awatarem a najseksowniejszą kosmitką, jaką kiedykolwiek widziałeś? Zacinaj się.
Wygrać grę? Przejść grę? Całkowicie się zgadzam.
Otworzyć drzwi o 3 nad ranem i zastać tam gorącego kosmitę, o którym fantazjowałeś w swojej głowie? No dobra.
Obudzić się po drugiej stronie galaktyki z tym samym kosmitą nalegającym, by był twój... i że nie grałeś w grę wideo, ale przeszedłeś program szkoleniowy, aby zostać pierwszym gwiezdnym wojownikiem z Ziemi?
Proszę bardzo.