Ocena:

Książka „Come Sundown” autorstwa Mike'a Blakely'ego jest chwalona za wciągającą fabułę, bogate szczegóły historyczne i wielowymiarowe postacie, w szczególności skupiające się na życiu Honore Greenwooda, człowieka żyjącego między dwiema kulturami. Recenzenci doceniają głębię narracji, włączenie prawdziwych postaci historycznych i styl pisania Blakely'ego. Niektórzy krytycy zwracają jednak uwagę na brak wiarygodności głównego bohatera, co negatywnie wpływa na ogólną przyjemność płynącą z lektury.
Zalety:⬤ Wciągająca fabuła
⬤ bogate szczegóły historyczne
⬤ dobrze rozwinięte postacie
⬤ doskonały styl pisania
⬤ mocne przedstawienie perspektyw kulturowych
⬤ wartość edukacyjna na temat historii rdzennych Amerykanów.
⬤ Głównemu bohaterowi brakuje wiarygodności i wiarygodności
⬤ niektórzy uważają, że tempo jest powolne
⬤ licencja literacka podjęta z historyczną dokładnością
⬤ niektórzy czytelnicy uważali, że nie osiągnięto potencjału pierwszej książki.
(na podstawie 14 opinii czytelników)
Niechętny bohater, Honore Greenwood, ma talent do wplątywania się w najbardziej brutalne konflikty na Południowych Równinach. Znany Komanczom jako Plenty Man, Honore służy jako negocjator okupu za jeńców wśród Indian. Jakby jego życie nie było wystarczająco zagrożone, Honore zaoferował swoje usługi ochotnikom z Nowego Meksyku w wojnie secesyjnej. Na nieszczęście Honore'a, trafia on do tej samej jednostki, co Luther Sheffield, człowiek, którego uraza do Greenwooda nie zna granic, mimo że walczą po tej samej stronie.
Porzucając swoją piękną narzeczoną Arapaho, Honore wyrusza w drogę, dołączając do swojego legendarnego przyjaciela, Kita Carsona, jako zwiadowca. Zostaje jednak wciągnięty w więcej akcji, niż się spodziewał - ciężkie walki w bitwach pod Val Verde Ford i Glorieta Pass oraz ataki Indian - cały czas obserwując przez ramię bezwzględnego Luthera Sheffielda. Martwiąc się, że wkrótce może otrzymać rozkaz chwycenia za broń przeciwko swojemu przybranemu plemieniu, Komanczom, Honore rezygnuje z roli zwiadowcy Kita, aby powrócić do swojego plemienia.
Jednak szczęśliwe dni Honore wśród Indian nie mogą trwać wiecznie i wie on, że w końcu jego stary oddział kawalerii zaatakuje jego wioskę. Rozdarty między powstającym narodem a własną przybraną kulturą, Plenty Man jest zmuszony poprowadzić walkę o wolność Komanczów przeciwko swojemu staremu przyjacielowi, wielkiemu Kitowi Carsonowi, w bitwie w odległym miejscu w Texas Panhandle zwanym Adobe Walls. Ale w końcu trudno jest odróżnić wroga od sojusznika, a Plenty Man wie, że jego lojalność wobec Indian może kosztować go wszystko - piękną żonę, wolność powrotu do białej cywilizacji, przyjaźń z Kitem, a nawet życie.